Kolejna kamisola zdobiona koronkami z przodu. Już zaczynam się gubić w ich ilości. Podobają się młodym kobietom w UE i USA, Dlatego wciąż szyjemy nowe. To ostatnie zdjęcie nie  należy do tego posta. Są trudności zamieszczaniem zdj ..read more

  Nawet się nie obejrzałam i nie zdążyłam zamieścić zdjęć na blogu, jak trzecia camisolka została sprzedana. Ładnie uszyta,  z baskinką, koronkami i tasiemkami , pewno się podobała, bo błyskawicznie zniknęła. Ale  chociaż te dwa zdjęcia niech zaznaczą jej obecność na blogu ..read more

Kolejna camisola w stylu edwardiańskim ze skromnym choć eleganckim zdobieniem szydełkowymi. Powstają  kolejne i będą coraz  ładniejsze. Pracujemy nad tym. ,, Camisola,, to moja potoczna nazwa. Zapraszam, zaglądajcie tu.   ..read more

  Edwardiański corset cover to element damskiej bielizny  tamtego czasu. To rodzaj bluzki, którą kobiety zakładały na gorset, by maskowała jego linie pod cieńszymi sukienkami. Szyta była  z cienkich tkanin i bogato zdobiona koronkami  czy haftami. Dziś  takie bluzki wróciły do łask z wielkim rozmachem i są  przedmiotem pożądania wielu kobiet. I trudno się dziwić. Są  modne i wygodne a przy tym niebywale piękne. Moja córka Iwona jest również wielbicielką mody okresu edwardiańskiego. I właśnie uszyła corset cover, który przeznacza na sprzedaż, bo  z chęc ..read more

  Moda od zawsze czerpie inspiracje  z przeszłości. I dziś nie brakuje wielbicielek  stylów dawnych. Stara moda niesie ze sobą klimat minionego czasu i niepowtarzalny  urok oraz piękno rękodzieł tamtego czasu. Moja córka  Iwona jest również  miłośniczką minionych stylów. Jest profesjonalistką w kreowaniu konstrukcji wykroju i modelowaniu odzieży damskiej. Więc ja tu nic nie mam do powiedzenia. Moim zadaniem jest jedynie zaprezentować jej  dzieło, które stworzyła. Oto bluzka  w stylu edwardiańskim, uszyta  niemal metodami  z edwardiańskiego ok ..read more

  Dłuuugo mnie tu nie było, ale nareszcie jestem.  A już myślałam, ze ktoś zapyta, gdzie jestem.  Jednak nic takiego się nie stało, bo moi Obserwatorzy zapewne są cierpliwi.  Do uszycia mam sporo i wreszcie zmobilizowałam siły, by uszyć sobie sukienkę z takiej oto tkaniny, którą prezentuję niżej, Jest to dosyć gruba wiskoza w kolorze  antracytowym , posiadająca po obu stronach tkaniny kwiatowe łączki. Łączki oraz motywy kwiatowe i roślinne od zawsze są moim ulubiony wzorem zdobiącym tkaniny. Ach, racja! Zapomniałam o grochach! Do uszycia wybrałam fason  sukienki ..read more

 Szukając inspiracji, od czasu do czasu przeglądam zwoje archiwum, w którym przetrzymuję   rękodzielnicze i krawieckie czasopisma z dawnych lat. Ten numer ,, dawnych ,, Wykrojów i wzorów ,, pochodzi z listopada 1988 roku. Pamiętam, ze wówczas właśnie  miałam zamiar uszyć sobie taką oto kreację na bal Sylwestrowy, gdyż bardzo mi się podobała.  W tamtych latach kreacji na  bale sylwestrowe miałam całkiem sporo. A preferowałam wówczas suknie...długie. A miałam te suknie właśnie dzięki temu, ze  sama sobie potrafiłam je uszyć. Dlatego szczerze zachęcam , zwłaszc ..read more

  Na imieniny Lucyny, które obchodzę  30 czerwca każdego roku, zrobiłam sobie prezent. Kupiłam  ponad 2 mb granatowej wiskozy  w drukowana białą łączka. Uwielbiam tego typu tkaniny, gdyż są lejące, chłodzące i posiadają   ulubiony przez mnie wzór, czyli  tzw. łączkę. Dodatkowo..., uwielbiam to klasyczne zestawienie kolorów chabrowych czy granatowych z bielą. Są  ...eleganckie! Teraz przede mną  wykonanie  formy tej pomyślanej przeze mnie sukienki. A więc do dzieła. Dalsze zdjęcia z postępu prac nad sukienka , będą tu zamieszczane.  ..read more

 Mnie ujęła ta kreacja. Dobrze bym się w niej czuła  na Sylwestrowym balu. Gdybym dziś miała okazję  być na takim balu, to w  w tej kreacji czułabym się  doskonale. Świetny tkanina i jej wzór. Suknia jest długa, co mi bardzo odpowiada, bo lubię wyłącznie długie suknie na takie okazje. Ma duży dekolt i odkryte plecy. Jest więc to model sukni, który zapewni  pewien komfort w tłumie  tańczących ludzi, gdzie może być dosyć wysoka temperatura. No i te  niesamowicie pięknie róże...dopełniają uroku tej kreacji. Ale jest  jeszcze sporo innych. Popatrzmy na ..read more

Już co najmniej od dwóch lat w mojej szufladzie leżały kupony materiałów zakupione  na zasłony  na kuchenne okno. Wreszcie doczekały się  się uszycia. Niby nic nadzwyczajnego, ale nowe i cieszy oko. Na zdjęciu jeszcze ze starą, tradycyjną zazdrostką. Ale w szyciu jest  nowa, z koronkami.  Gdy  ją uszyję, to   tu zaprezentuję zdjęcia. A powinna być bardzo ładna, według mojego pomysłu..., oczywiście. Moja kuchnia jest tak mała, ze  nie  było jak... zrobić zdjęcia~! I ciemno, pomimo zaświeconej lampy. Trudno. Pochwalić się muszę, bo... wiadomo c ..read more